Peter Straker o Freddiem
Freddie Mercury na dobre zerwał kontakt ze swoim najlepszym przyjacielem, kiedy ten był blisko odkrycia prawdy o jego chorobie
W przeddzień 25-tej rocznicy jego śmierci nowa książka o Freddiem Mercurym ujawnia nam smutną historię o tym, jak skłamał on swojemu najlepszemu przyjacielowi, że nie ma AIDS i odmówił spotykania się z nim.
Piosenkarz i gwiazda West Endu, Peter Straker, był najbliższym przyjacielem i powiernikiem Freddiego Mercury’ego przez ponad piętnaście lat.
Jednak gdy Straker znalazł się zbyt blisko odkrycia choroby Mercury’ego, jaką ukrywał, Freddie zerwał z nim kontakt i Straker nigdy nie zobaczył lidera Queen ponownie.
Tych dwóch mężczyzn było przyjaciółmi od wczesnych lat 70-tych.
„Przychodził oglądać mnóstwo występów, jakie dawałem w kraju w latach 70-tych”, wspomina Straker. „Zjawiał się, oglądał występy, a następnie wracaliśmy razem do Londynu, jak przyjaciele, naprawdę.”
Przyjaźń trwała, podczas gdy Mercury wraz z Queen stali się znani na całym świecie, a Straker dzięki rolom w Hair, Tommy i The Rocky Horror Show zyskał szybką sławę na West Endzie.
Mercury nawet wyprodukował i współfinansował wydawnictwo muzyczne Strakera, natomiast Straker odznaczył się pamiętną rolą w teledysku do solowego hitu Freddiego The Great Pretender, gdzie przebrany za kobietę wraz z Rogerem Taylorem tworzyli damski chórek.
Ta dwójka wyglądała na nierozłączną, a Freddie mógł przemierzyć Concordem Atlantyk, aby tylko móc uczestniczyć w legendarnych imprezach Strakera.
Straker wspomina jedną z niezwykłych imprez Mercury’ego: „Przyjechałem na trzy dni i zostałem trzy tygodnie.”
„Wybrałem się na jego urodziny w Nowym Jorku”, wspomina Straker. „Przybyłem w poranek jego urodzin i pierwszą rzeczą, jaką mi pokazał, była ta wielka lodówka wypełniona szampanem Cristal. Dalej poszło łatwo.”
Jednak kiedy w późnych latach 80-tych Freddie zachorwał, Straker spostrzegł, że został odsunięty przez swojego najlepszego przyjaciela pomimo narastającego w nim zaniepokojenia jego samopoczuciem.
Plotki odnośnie zdrowia Mercury’ego krążyły przez kilka lat i mimo że Brian May, Roger Taylor oraz John Deacon zostali poinformowani przez niego, że choruje na AIDS podczas poruszającej kolacji w Montreux w maju 1989 roku, Mercury upomniał się jednak by pozostało to sekretem.
„Wiedzieliśmy, że był okropnie chory; było to jedynie potwierdzeniem naszych domysłów”, mówił perkusista Taylor.
Freddie mógł powiedzieć o tym także nieznacznej liczbie ludzi znajdujących się na liście płac w jego domu w Kensington oraz swojemu kochankowi, Jimowi Huttonowi, ale nikomu więcej.
Pozostawienie jego choroby tajemnicą było istotne.
„Wiedział, że gdyby to ogłosił, jego życie mogłoby stać się cyrkiem oraz uniemożliwiłoby to mu wykonywanie jego pracy, jaką było tworzenie muzyki. Chciał to robić tak jak to robił zwykle i to do samego końca”, wspomina Brian May.
Ale jak długo Freddie mógł tak zwyczajnie ukrywać swój stan?
Prasa zbierała się pod jego domem szukając plotek i nawet znajdujący się w jego otoczeniu ludzie zaczynali zastanawiać się nad istotą jego choroby.
„Stawał się coraz bardziej zamknięty”, wspomina były menedżer John Reid, podczas gdy dziennikarz Paul Gambaccini mówi, „Freddie wciąż był widywany w swym wąskim kręgu, ale ludzie na obrzeżach, jak ja, byli odrzucani, kiedy koncentrował się na najważniejszym.”
Latem 1990 roku Freddie otrzymał bolesną wiadomość, że jego własnemu kucharzowi i byłemu kochankowi, Joe Fanellim, postawiono diagnozę w pełni rozwiniętego AIDS, a kilka tygodni później chłopak Freddiego, Jim Hutton, otrzymał pozytywny wynik HIV.
Wśród domowników Garden Lodge panowała obawa, że jeśli prasa odkryje, że trzech mieszkańców jest chorych, gazety wspomną to miejsce w swych uporczywych nagłówkach jako „Aids Lodge”.
Stając się coraz słabszym, ze zgrają głodnych informacji reporterów oblegających jego dom, Freddie mógł opuszczać swoją posiadłość jedynie w celu udania się na sesję nagraniową lub wizytę u doktora oraz zdać się jedynie na mały lecz zwarty kręg znajomych, którzy składali mu częste wizyty.
Wśród nich był jego najbliższy przyjaciel, Peter Straker.
Przez moment Straker zastanawiał się nad problemami zdrowotnymi, z którymi Freddie się borykał.
Nie działając w personelu (Peter był jedynym przyjacielem Freddiego, który nie był na liście płac), Straker nie został poinformowany, że Freddie ma AIDS.
Powiedział: „Wszystko czego dowiedziałem się od Freddiego, to że ma problem z krwią i pomyślałem, że to mogłaby być białaczka lub coś takiego.”
„Zaczął dostawać tych plam, więc zapytałem się o nie, a on odpowiedział, że to od stanu jego krwi. Wiedziałem o AIDS, ale to w ogóle nie przyszło mi do głowy.”
Kiedy Mercury stawał się coraz słabszy, a prasowe plotki rosły, zaniepokojony Straker postanowił w końcu dowiedzieć się od wokalisty Queen o jego właściwym stanie zdrowia.
„Jedliśmy lunch, a on miał całkiem sporo plam i nałożony make-up. Poszliśmy na górę, siedzieliśmy na jego łóżku oglądając telewizję, a ja powiedziałem do niego, „Masz AIDS?” na co on odpowiedział, „Nie, nie mam AIDS.”
„Odpowiedziałem, „Jeśli dzieje się z tobą cokolwiek złego, jestem przy tobie”, i tego wieczoru się rozstaliśmy. To był ostatni raz, kiedy go widziałem.”
Rok później Freddie Mercury już nie żył.
Postanowił zachować AIDS sekretem aż do 24 godziny przed śmiercią, kiedy to przekazał prasie oświadczenie o swojej chorobie.
Peter Straker, najbliższy przyjaciel Freddiego przez piętnaście lat, który został pozostawiony samemu sobie, nawet nie uczestniczył w ceremonii pogrzebowej.
Nieustannie próbował nawiązać kontakt z Freddiem przez ostatni rok życia wokalisty, lecz bez powodzenia.
„Kiedy dzwoniłem, nigdy nie mnie z nim nie łączyli”, mówi Straker.
„Mówili, że jest zajęty, że go nie ma, ale tak naprawdę dostawali od niego instrukcje, a Joe posłusznie je wypełniał.”
„Po jego śmierci przyszli obejrzeć mój występ na West Endzie i przepraszali mnie mówiąc, „Myślę, że moglibyśmy nawiązać połączenie.” Odpowiedziałem, „Teraz jest już, k***a, za późno.””
źródło: http://www.mirror.co.uk
autorzy książki Somebody to Love 22.11.2016tłumaczenie: Konrad M.
W książce było, że o tym przeholowaniu przez Petera z alkoholem, i o tym, że Peter spóźnił się na umówione spotkanie, Freddie powiedział chłopakom w Garden Lodge. Może taka była wersja Freda, a Peter Straker ma swoją – i każda jest prawdziwa, bo każdy z nich widział to inaczej.
Tłumacz to google translator?
To interesujące, bo ilekroć czytałam książkę, Freddie skreślił z listy przyjaciół Petera, kiedy ten przeholował z alkoholem.
W tym momencie nie wiem, gdzie jest prawda.